Robert Kuta, artysta-malarz, namalował kiedyś mój portret z nożem i robakiem. Skąd połączenie tych dwóch atrybutów z moją osobą? Tego nie wiem, ale bardzo podoba mi się to zestawienie i nie jest ono aż tak bardzo abstrakcyjne i odległe od mojej osoby, jak mogłoby się to wydawać. Ów "Maria" wisiała kiedyś na moim blogu, a wyglądała tak (1).
Robert, poza tym, że urzeka mnie swoją osobowością, kompletnie z czapy pasującą do polskiej rzeczywistości, kiedyś uwiódł mnie pazurem. A szczegółowiej, wzorem ze szponem zaprojektowanym dla ZUO CORP, który pojawił się m.in. na tej sukience (2) (kolekcja F/W 2011/12). Szponowy geniusz!
Dziś mam na sobie marynarkę w oczy. Oczy Roberta. Noworocznie życzę i Robertowi, i Wam, aby wzorów takich jak szpon i oczy było na naszych ulicach coraz więcej i więcej.
(1)
(2)
Marynarka Robert Kuta | Spodnie Moodo | Top H&M