Szukaj na tym blogu

24.05.2010

Poszukiwania w Internecie, sklepach, second handach, itp itd nie dały rezultatu. Dopiero dokładne przerzucenie zawartości kilku paryskich second handów i vintage shopów zaowocowało zakupem czapy, na którą choruję już od dawna. Skojarzenia bywają różne, nazywając osoby z którymi się kojarzy po imieniu - kapitan, żołnierz, harley'owiec, dziwka. Zakupiony egzemplarz nie jest moim wymarzonym modelem, ponieważ najlepsza z wielu występujących fasonów (a której wciąż szukam!) byłaby czarna, z plastikowym daszkiem ze sznurami lub łańcuchem, podobna do któregoś z egzemplarzy poniżej. Mogłaby pochodzić od starego harleyowca, z szafy wujka, dziadka, pradziadka, z sex shopu czy też innych przyjemnych miejsc - byleby była dobrej jakości i nie spadała z głowy.



Body w paski otrzymałam w prezencie od Podszewki, zanim sieciówki zalała fala pasków. Wspominałam już jakiś czas temu, jakim genialnym wynalazkiem jest body, prawda? :)

Wracając do tematu czapy, znalazłam ją w vintage shopie nieopodal placu Pigalle. Może więcej przeżyć, niż podczas biegania po sklepach, przyniósłby mi szybki wyskok na peep show, burleskę czy występ pań w Moulin Rouge, aczkolwiek ceny tych rozrywek nie należały do tak atrakcyjnych, jak owe Panie;) Musiałam więc zadowolić się nowym nabytkiem i liczyć na to, iż kiedyś w końcu znajdę swój egzemplarz.






foto: Guillame (1st)
Kacha (2nd, 3rd)
Armaada- reszta


Nie mam żadnych wątpliwości nt. skąd czerpano inspiracje podczas tworzenia paryskiego kalendarza Vogue na ten rok :)


czapka - vintage shop
body - gift
okulary - C&A

17.05.2010

Elegancko, z wyczuciem i odrobiną pikanterii. Paryska moda zdaje się rządzić swoimi prawami, z łatwością balansując między najaktualniejszymi trendami a naturalnym, nonszalanckim szykiem. Podchodząc sceptycznie i z przymrużeniem oka do większości miejsc, które uważane są za jakąkolwiek "legendę", byłam zaciekawiona, czy owy -  "ą,ę elegancja Francja" - Paryż, zasłużenie nazywany jest światową stolicą mody. Ulica to doskonałe miejsce na wyłapanie modowych inspiracji i oceny, jak w danym miejscu odbierana jest moda i jak bardzo ludzie na tą modę są podatni. Spoglądałam na wszystkich - kobiety, mężczyzn, młodych i starszych, tych niby normalnych i tych specyficznych, grajków pod muzeum, biznesmenów na skuterach. Wniosek? Cóż, przyznaje bez bicia, dobrowolnie i nie będąc pod wpływem francuskiego wina: oni - cholera - faktycznie potrafią się ubrać :)  Emocje po wyjeździe już opadły, mówię to więc mając całkowicie "trzeźwy umysł". Pomijając okolice, gdzie jest więcej turystów niż rodowitych Paryżan, a już w szczególności rewiry najsłynniejszego "metalowego złomu" (tak dawniej nazywano wieżę Eiffel'a), udało mi się zaobserwować obecność osławionego paryskiego szyku. Wg mnie niekoniecznie wiąże się on z ilością wydawanych na ten cel pieniędzy, w większości przypadków była to raczej kwestia wyczucia i odnalezienia własnego, autentycznego stylu. Czego w modzie chcieć więcej? :>





sukienka - sh
bluzka - stradivarius
kurtka - stradivarius
okulary - C&A
pierścionek - gift
rajstopy - restyle.pl 

10.05.2010



Po 7 dniach spędzonych w rozjazdach (stąd dłuższa przerwa, relacja z ulic Paryża wkrótce:), przygodę  zakończyłam w  klimatach industrialnej Łodzi na Poland Fashion Week. Ze stolicy światowej mody przeniosłam się więc do stolicy polskiej mody. W obydwóch miastach byłam po raz pierwszy,  ale w jednym i w drugim czułam się bardzo dobrze, mimo iż kontrast między nimi jest nieporównywalnie duży. Szybko adaptuję się do skrajnie różnych miejsc, pod warunkiem, że w pozytywny sposób na mnie oddziałują :) Tak było także i tutaj :)
Najważniejszym punktem, jaki chciałam zobaczyć na FWP, a w czasie którego mogłam być w Łodzi, był konkurs dla młodych projektantów, znana już wszystkim "Złota Nitka". Poziom jak co roku był bardzo wysoki. Finaliści wykazali się w dwóch kategoriach: Pret-a-porter oraz Premiere Vision. 
W pierwszej kategorii główną nagrodę zdobyła kolekcja „Liquid” Karoliny Gleguły. Nagroda wg mnie jak najbardziej zasłużona, chociaż osobiście miałabym duży dylemat w wyborze zwycięzcy, pozytywnie wyróżniała się także kolekcja "Cossack" Wioletty Wołczyńskiej-Bryćko. Stawiamy na kobiecość pierwszej czy na spontaniczność drugiej kolekcji? Wybór był niełatwy, oceńcie sami.



poniżej: Karolina Gleguła  - "LIQUID" 





poniżej: Wioletta Wołczyńska-Bryćko "Cossack"




Jeszcze ciekawsze okazały się natomiast kolekcje z kategorii Premiere Vision, gdzie projektanci mogli bardziej zaszaleć formą i krojami. W tej kategorii wygrała kolekcja "Metropolis" Kamili Gawrońskiej – Kasperskiej, która zachwyciła formą i dobrym pomysłem. Do głównej nagrody wytypowałam także innych faworytów. Kolekcje były dość zróżnicowane, toteż ciężej się było zdecydować na jedną, którą mogłabym określić jako zdecydowanego faworyta. Pierwszą, a zarazem ostatnią ze sfotografowanych przeze mnie kolekcji z tej kategorii była kolekcja Kasi Jarczykowskiej ("Future Passion"), którą przedstawiałam już jakiś czas temu, przy okazji nagrania w LOOKR.TV (niestety fragment o kolekcji Kasi został również okrojony, dostępne są natomiast zdjęcia w poście). Kasia otrzymała nagrodę specjalną od jednej z firm - gratulacje :-)
Zdjęcia zwycięskiej kolekcji "Metropolis" możecie zobaczyć tutaj.
Do obejrzenia polecam także wyrazistą kolekcję Pauliny Bajór "Genetycznie zmodyfikowany luksus", która przypadła mi do gustu równie bardzo jak kolekcja K. Gawrońskiej oraz K. Jarczykowskiej - sprawdźcie ją tutaj.
Dla zainteresowanych - fotorelacja ze "Złotej Nitki" dostępna na portalu mmłódź.


poniżej: Katarzyna Jarczykowska "Future Passion"


foto: Armaada


p.s. #1 Podczas pobytu w Łodzi miałam okazję spotkać inne blogerki. Było krótko, ale pozytywnie, pozdrawiam :>

p.s. #2 W sobotnim łódzkim dodatku o Fashion Week ukazał się krótki wywiad ze mną.
Podziękowania dla Agatiszki za świeżą prasówkę prosto z Łodzi!:)
*(Btw. ostatnie pytanie dotyczyło ikony mody z Polski lub z grona celebrytów,  zdanie we wcześniejszym pytaniu "Niestety w Polsce części ubrań nie można nosić" sprostuję- tych kompletnie odjechanych nie ma przecież dokąd nosić;). Podziękowania dla Marty za rozmowę.