Dziś zapowiadana wcześniej odrobina londyńskiego streetstyle'u. Po przejrzeniu zdjęć, okazało się, że zrobiłam więcej street niż style'u :-) W Londynie spędziłam zaledwie trzy dni: pierwszy- sylwester, drugi- 'ogarnięcie się', trzeci: pobieganie po mieście. Wyprzedaże- bez rewelacji, nie byłam zresztą nastawiona (psychicznie/fizycznie) na chodzenie po zatłoczonych sklepach. Zajrzałam jednak do ulubionych miejsc, w tym kilku vintage shopów. Upolowane: czerwone spodnie moschino z wysokim stanem, tutaj połaczone z jedwabną bluzką. Doświadczyłam także inwazji obcych na Brixton i upatrzyłam sobie pióropusz :)
fot_ Armaada
spodnie_ Moschino vintage
bluzka_ sh
bransoletki_ h&m
kapitalne zdjecia, zupełnie inny świat :)
OdpowiedzUsuń6 zdjęcie od góry wygląda prawie jak mój pokój;)
i te buty z nabojami...ahh..:)
świetne spodnieeeeee
OdpowiedzUsuńświetna zdjęcia, a spodnie są rewelacyjne dla odmiany;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, świetne zdjęcie, świetny łup z sh i świetny pomysł na zaprezentowanie go :)
OdpowiedzUsuńboskie zdjęcia! i wspaniałe spodnie! :)
OdpowiedzUsuńCamden rządzi!!
OdpowiedzUsuńrewelacyjne zdjęcia
OdpowiedzUsuńświetny post, ty też wyglądasz super :)
OdpowiedzUsuńDekoracja uliczna z ostrokrzewu! Świetna! Lepsza niż lampki - świecidełka.
OdpowiedzUsuńAch, Camden! Aż chciałoby się cofnąć w czasie do wakacji.
OdpowiedzUsuńSuper wszystko, a pani na ostatnim zdjęciu ma ten genialny plecak z Lazy Oaf <3
ahhhhhhhhhhh
OdpowiedzUsuńchcę znowu do Londynu <3
jak pojadę musisz mi dać namiar na Twoje ulubione Vintage :)))
wow!! ale cudne zdjecia!!!! piekne sa!!!!
OdpowiedzUsuńfajny mix,ja najbardziej lubie Brick Lane!
OdpowiedzUsuńMistrzowskie zdjęcia, fajne spodnie i super plecak na ostatniej fotce.
OdpowiedzUsuńi love this blog! photos are amazing!
OdpowiedzUsuńxoxo
www.hellomaja.blogspot.com
boskie zdjecia !!
OdpowiedzUsuńJedwabna bluzka z motywem przypinek świetnie uzupełnia wysokie ogniste spodnie od moschino
OdpowiedzUsuńach, moje największe marzenie - pojechać do Londynu
OdpowiedzUsuńświetny blog!
tylko literki jakieś małe, albo ślepa jestem, czy coś... Nie mam pojęcia!
XOXO