Wielka, skórzana i dziwna. Zaadoptowałam kurtkę po przejściach, z zawiłą przeszłością. Wyszperałam ją na stoisku z ciuchami vintage podczas pchlego targu w berlińskim Mauer Park'u. Miejsce rewelacyjne, to właśnie jego dotyczyć będzie następna notka. Kurtka wygląda jakbym wymieniła się za nią oddając poprzedniemu właścicielowi 3 żubry pod żabką.
I na tym polega też pewna trudność w jej noszeniu ;) Aby nadać całości trochę bardziej wysublimowanego (i nowocześniejszego) look'u, zakładam do niej szpilki i transparentny top.
I na tym polega też pewna trudność w jej noszeniu ;) Aby nadać całości trochę bardziej wysublimowanego (i nowocześniejszego) look'u, zakładam do niej szpilki i transparentny top.
kurtka rewelacyjna. niby coś nie gra a jednak to pewna pasujaca do siebie ukladanka! :)
OdpowiedzUsuńWow rewelacyjnie wygladasz moja droga, fotki są super Gratulacje!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
http://zocha-fashion.blogspot.com/
Świetna, oryginalna i odważna - mega! Pozdrawienia dla Św. Marcina ^^
OdpowiedzUsuńStylishSideofLife.blogspot.com
Ale rewelacyjny blog!
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja, Ty i zdjęcia!!!
A dziękuję dziękuję :-)))
OdpowiedzUsuńdobrze, ze sie nia zaopiekowalas! swietna!
OdpowiedzUsuńkapitalnie wygladasz, swietne, klimatyczne zdjecia, same zachwyty!
Wow, jakie zdjęcia piękne! :) Można patrzeć, patrzeć, patrzeć...
OdpowiedzUsuńInteresujący blog, ciekawy design. :) Podoba mi się!