Ha! Gdy za oknem niespodziewanie zaatakowała zima (?!), z jeszcze większą przyjemnością przedstawiam zdjęcia, które uchwyciły ostatnie dni letniej (a raczej jesienno-letniej) aury. Inspiracją i motywem przewodnim jest pies. T-shirt nie powstał z miłości do psów. Powstał z miłości do tego jednego psa- mopsa.
Mops - od momentu, gdy zobaczyłam grafikę z mopsem, nie mogłam przestać o niej myśleć. Znalazłam ją w sieci bardzo dawno temu, minęło trochę czasu, aż została wydrukowana, by zrobić wstępny projekt. Zanim pomysł zostanie przeze mnie zrealizowany, musi chyba odleżeć swoje.. Cóż, 'artysta' ma do tego prawo, szczególnie gdy samodyscyplina szwankuje ;) Początkowo chciałam mieć grafikę mopsa w dużym formacie, na papierze w formie plakatu. Spodobał mi się jednak tak bardzo, że postanowiłam namalować go na t-shircie:) Tym razem w DIY wykorzystałam farby przeznaczone do malowania na materiale. Realizowanie tego rodzaju projektów jest jedną z przyjemniejszych rzeczy. Reszta z nich, jest albo tucząca, albo niemoralna (jak mawiała pewna Pani :). T-shirt zestawiłam z fioletowymi spodniami, srebrnym paskiem i wygodnymi butami, dzięki którym udało się zrobić ujęcia w locie.
Pierwszą rolę miał grać przede wszystkim on:)
foto: podszewka
t-shirt - DIY
spodnie - Only
pasek - butik vintage/by podszewka
buty - no name
świetny pomysł, szkoda tylko że nie mam talentu do rysowania:/
OdpowiedzUsuńaaaa! uwielbiam mopsy!! ależ jesteś uzdolniona:) świetnie uchwyciłaś tę mordkę:) bardzo fajny blog, dodaję do linków, coby być na bieżąco:) ps. buty kupiłam w Nexcie na ich stronie internetowej; pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAch to słońce było wspaniałe...:)
OdpowiedzUsuńMopsy to moje ulubione pieski! Są rozkoszne i dlatego tym bardziej Twa koszulka uwiodła me srece:)
OdpowiedzUsuńfantastycznie narysowany w fantastycznym ujęciu
OdpowiedzUsuńzapraszam do moich DIY