Obiekt pożądania zdobyty! Buty za kolano podobały mi się zawsze, ale do momentu tego sezonu, rzadko kiedy pojawiały się w polskich sklepach, nie licząc lateksowych szpiców rodem z sex-shopu. Swoje "kozaczki" (bynajmniej nie białe:), kupiłam ze względu na ciekawy kształt, praktyczne skórzano-zamszowe wykonanie (skóra w miejscach potencjalnie narażonych na zabrudzenia, zamsz na reszcie powierzchni) oraz oczywiście długość. Świetny egzemplarz wysokich kozaków upolowała także podszewka. Teraz mogą nadejść 15-stopniowe mrozy;) Póki co jednak, temperatura na dworze nie zmusza do noszenia wełnianych czapek i grubych kurtek, próbuję więc nacieszyć się płaszczem z mięciutkiej, owczej skóry, który od samego początku ujął mnie ciekawym krojem, głównie na ramionach oraz dyskretnymi marszczeniami. Kolejne zdobyte już obiekty pożądania w zaprezentuję w następnym poście,
a tymczasem
zakończył się już poznański Art and Fashion Festival w Starym Browarze. Bywałam na niektórych wykładach, ze zniecierpliwieniem czekałam także na efekty warsztatów, głównie projektowania. Przybyłam zatem na galę finałową, wytrzymałam tekturowe żarty prowadzącego (ostatecznie całość na szczęście nie była żenująca) i dobrnęłam do pokazu kolekcji stworzonej przez młodych projektantów. Efekt był zadowalający, oceńcie sami :)
kurtka - sh
kardigan - h&m
bluzka - george
spodnie - zara
buty - bata
pasek - net
Bosko!!!
OdpowiedzUsuńEj Pani Armaadko fajna Pani jest ;-) Dobre i ostre i dobre kozaczki ;-)))!!!!!
OdpowiedzUsuń2 zdjecie mi sie podoba. buty swietne. z zamszowymi zawsze jest ten problem ze na sezon jesienno - zimowy sa niepraktyczne :)
OdpowiedzUsuńzdenerwował mnie fakt, że Twoje "kozaczki" podobają mi się o wiele bardziej niż moje własne;)) są kapitaln! a zdjęcia wyglądają jak z jakiegoś magazynu o modzie:)
OdpowiedzUsuńooo cieszę się,że odkryłam Twego bloga,jest kapitalny!!!Pierwsze co przychodzi mi do głowy patrząc na Twe zdjecia to to iż jesteś piękną dziewczyną,masz doskonałe zdjęcia,intrygujący styl i dobre "pióro".Bardzo profesjonalnie to wszystko wygląda.Będę odwiedzać!!
OdpowiedzUsuńŚwietne kozaki! Też się cieszę,że znalazłam Twojego bloga, bo zapowiada się naprawdę fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńHmmm, to co masz na sobie od stóp do głów jest po prostu obłędne, a najbardziej to mnie interesują te stopy: możesz zdradzić kiedy kupowałaś kozaki, załapię się jeszcze?
OdpowiedzUsuńI obowiązkowo lądujesz w ulubionych ;)
A i zdjęcia bardzo mi się podobają, klasa!
OdpowiedzUsuńBiurowa, Podszewka, Anuszka dzięki, dzięki !!!
OdpowiedzUsuńVeroni zamsz po zimie to tragedia. Ale ostatnio uległam i kupiłam zamszowe buty na koturnie;) Nie będę chodzić w nich po śniegu, możliwe więc że przetrwają więcej niż jeden sezon;)
MissPlayground nadal uważam, że Twoje są cudne;)
Sabath thx, do Ciebie również zaglądam:)
Honoratowe kozaki kupiłam niedawno... :)Chociaż przyznam, że było ciężko z rozmiarem i były ściągane na zamówienie.
Pozdrawiam!
zdjęcia są jak zawsze świetne:) jestem pod wielkim wrażeniem butów za kolano tylko mam z nimi mały problem, albo cena jest za wysoka, materiał nie ten, a jak już znajdę coś ciekawego to rozmiaru już dla mnie nie ma...:/
OdpowiedzUsuńcudowny zestaw i te kozaki.
OdpowiedzUsuńmm. podoba mi się tu.
Bardzo ciekawy blog! A ten post sposobał mi się najbardziej. Coś w tych zdjęciach jest takiego, co nie pozwala przejść obok nich obojętnie. Uroda, ciuchy, kompozycja....sama nie wiem, ale jest z pewnością ciekawie.
OdpowiedzUsuńJak to możliwe, że wcześniej do Ciebie nie trafiłam???? Niewiadygodne! Masz świetny styl! Genialne styl. Muszę dodać do linków, aby mieć Cię "na oku". A kozaki - idealne! Ja do tej pory się opierałam, ale Twoje chyba ostatecznie mnie przekonały:)
OdpowiedzUsuńswietne foty!w ogole bardzo podoba mi sie twój blog
OdpowiedzUsuńTe buty są genialne! Muszę przyznać że czerwone usta nadają charakter całości.
OdpowiedzUsuńSwietny blog, genialny stroj, kozaki sprawily, ze zzielenialam, a Ty przypominasz mi Mille Jovovich :-)
OdpowiedzUsuń