Mój pierwszy raz z RÓŻOWĄ watą cukrową.
Nie wiem czy w latach 90-tych istniał już różowy barwnik (jeżeli tak, moje dzieciństwo nie było jednak w pełni szczęśliwe), ale na pewno istniały spodenki, które mam na sobie- 1/2 classic wuef outfit. Przełamuję bluzką, której do klasyki daleko- esy-floresy na transparentnym tle. Torebunia - Chic Happens Vintage <3
cotton candy pic: http://www.cottoncandyreligion.com/
fot _ fake
sunglasses _ vintage Milan
blouse _ vintage
sporty shorts _ my own closet
boots _ h&m
bag _ Chic Happens
te spodenki są mega!!!!!!! <3
OdpowiedzUsuńa różowa wata była w latach 90 ,muszę Cię rozczarować :D
Sliczna bluzka !!! cudna !!! tez taka chche:)) super
OdpowiedzUsuńbosko! <3
OdpowiedzUsuńwow, genialny look!
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3
cudowne zdjęcia! ojjj tak, pamiętam spodenki i pamiętam cukrową watę!
OdpowiedzUsuńLona
Aaaa przekozacko ! Idealny zestaw.
OdpowiedzUsuńbluzka to moja miłość!
OdpowiedzUsuńRóżowa wata cukrowa nie pamiętam, żeby istnia la za czasów mojego dzieciństwa, ale teraz można nadrobić. Świetnie skomponowałaś sportowe spodenki z prześwitujacą bluzką a'la lata 20 - szorty nabrały blasku!
OdpowiedzUsuńidealnie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńZAAAAJE ! Dowaliłaś tym do pieca ! Genialne motywy. Pozdrawiam, zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńKoka-inna
aua, wielbimy Cię i dodajemy do obserwowanych!
OdpowiedzUsuń