OK COWBOY
Jestem totalnym szperaczem, kombinatorem i zdobywcą. Wygrzebana z zardzewiałego pudełka na straganie najmniejsza, unikatowa broszka cieszy bardziej, niż bieganie po sklepach za 'tą idealną [sukienką]', która w większości wypadków istnieje tylko w naszej głowie. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam na zaplanowanych zakupach (spontaniczna wizyta w second handzie się nie liczy*), jeszcze gorzej jest z przypomnieniem sobie, kiedy kupiłam na... czytaj więcej