Szukaj na tym blogu

3.11.2012

Dia De Los Muertos

 

Mój najprostszy-outfit-ever jest tylko dodatkiem do wszechobecnych, przebogato zdobionych czach. Jak przystało na wielkiego fana tego- upraszczając - motywu (pamiętacie torbę od MUSHKA i sklep HOUSE OF GUADELUPE ?) z uporem maniaka śledzę wszystko, co z nim związane. Co cieszy, tak łatwy do skomercjalizowania symbol wciąż widoczny jest tutaj przeważnie w meksykańskim rękodziele i sztuce, a nie w tandetnej, plastikowej chińszczyźnie.

Trochę z innej beczki. Jak wam się podoba film produkcji Tomasza Biskupa (Tomasz Biskup Visuals) z podkładem muzycznym $exi$death? Obaj panowie odstawiają kawał dobrej roboty, tworząc na swoich małych komputerkach wielkie rzeczy. To moja opinia, chętnie poznam Waszą.

+ Ogłoszenie parafialne: poszukuję firmy, która zorganizuje ze mną konkurs z nagrodami, z prawdziwego zdarzenia oczywiście, dla czytelników z okazji 3 urodzin bloga! Kontakt: armaadablog@gmail.com

7 komentarzy :

  1. Śliczne zdjęcia! Te kolory :)
    Zestaw rewelacyjny. Niby prosty a wszystko jak trzeba :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. o, ja też jestem fanką tego motywu, nawet największy kicz z czaszką wydaje mi się nawet ok ;d

    Piękna marynarka i buty! ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Hiszpańskie czaszki <3 Mi się marzy taki tatuaż!

    OdpowiedzUsuń
  4. czachy są świetne!!!! zwłaszcza, że są tak dużych rozmiarów :) SUPER! i fajna Twoja bluzka na ich tle ;)
    pozdrawiam
    ana-looka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Marynarka jest przepiękna! *-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Czachy, szczegolnie w takim wydaniu jak na zdjęciach są super. :D
    Świetnie wyglądasz. :D

    OdpowiedzUsuń